4 kwi 2015

Cyprus is a better place #1

Cudowna pogoda, upał - niczym lato w wiosnę. I nagle ni stąd ni z owąd powrócił deszcz, wiatr i przeszywająca do szpiku kości wilgoć. Gdyby nadal był marzec to byłabym skłonna zrozumieć tą sytuację, ale kwiecień jest doprawdy niezrównoważonym miesiącem. Szczególnie, że wszyscy przyzwyczailiśmy się do wszechobecnej wiosny. Za kilka dni w większości domów będzie, jak już nie rozpoczął się chaos wielkanocnych przygotowań. I pewnie dopiero wtedy znów pojawi się słońce. Całe szczęście, iż nie tak dawno leżałam pod palmą, na rozgrzanym leżaku.
Opisując jakąkolwiek podróż; moim zdaniem, powinno się zacząć od miejsca pobytu. My wybraliśmy hotel Athena Beach w miejscowości Paphos . Rzeczywiście jak sama nazwa wskazuje mieliśmy dostęp do hotelowej plaży, co dawało wiele możliwości odprężenia. Na obrębie całego hotelu nie widziałam ani jednej uszkodzonej, chorej bądź zniszczonej palmy. W pewnym momencie doszłam do wniosku, że są idealne. Każda z nich była wysoka, zadbana i... po prostu piękna. Gdzie się nie obejrzałam wokół wszystko kwitło.  Każda para leżaków miała parasol i maty. Z tego co pamiętam na zewnątrz mieściły się dwa brodziki i trzy baseny wraz ze zjeżdżalnią, która akurat była nieczynna w zimę. Już wchodząc do recepcji odczuwało się ogrom przestrzeni  budynku. Pokoje okazały się być duże, jasne i przytulne. W razie potrzeby hotel oferuje skorzystanie z atrakcji takich jak: basen, sauna, siłownia, bar z karaoke i dodatkowo płatne spa. Kiedy dopisywało  szczęście udawało nam się czasem złapać Wi Fi, które było płatne tak jak picie serwowane przy kolacji.  Ze wszystkich wycieczek proponowanych przez Itakę  za moją namową zdecydowałyśmy się na wycieczkę Jeepem.  Okazał się to lepszy pomysł niż się tego spodziewałyśmy. Wszystkie zdjęcia, które teraz oglądacie są zrobione właśnie podczas tego wyjazdu.
 
Kolejny post poświęcę całkowicie na ulubione krajobrazy morskie. Na samą myśl o wpisie poświęconym plaży i... *chwila tajemniczego napięcia* jej widokom, nie mogę powstrzymać uśmiechu. Postu możecie się spodziewać zaraz po Wielkanocy. 
Trzymajcie się, i Wesołych Świąt!
Zuza

3 komentarze:

  1. Wow, nigdy jakoś nie interesowałam się tym konkretnym miejscem na Ziemi i nie miałam zielonego pojęcia, jak ono wygląda. Bardzo ładne zdjęcia, a sam Cypr też piękny :)

    http://nevermind-factory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale pięknie! Bardzo chętnie udałabym się do takiego egzotycznego miejsca :)
    http://modajestnaszapasja.blogspot.com/2015/04/click-here.html
    Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie piękne widoki! Też chciałabym odwiedzić kiedyś Cypr. Jesteś śliczna i masz świetny design :)

    http://young-wildd-free.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń